Autor Wiadomość
ADAM
PostWysłany: Czw 23:32, 29 Maj 2008    Temat postu: SCHRON

w w w gos.fora.pl/nasze-schrony,14/ruda-sl-schron-33-bielszowice-cynkowa,973.html
zainteresowanych schronem odsyłam na to forum ( poprawić www i strona zadziała)
:-)
PostWysłany: Nie 4:58, 30 Mar 2008    Temat postu:

Panowie, odwalacie kupe naprawde ciezkiej, zmudnej i cholernie dobrej roboty. Dobrze ze sa na tym Swiecie Tacy ludzie jak Wy. Powodzenia na przyszlosc. pozdrawiam!
wojteks86
PostWysłany: Czw 13:43, 13 Mar 2008    Temat postu:

witam! moj pierwszy post Wink
wyglada super, czy wie ktos co na dzien dzisiejszy dzieje sie w schronie? czy jest juz otwarty i czy mozna tam zobaczyc cos ciekawego oprocz samego schronu (ktore zawsze mnie interesowaly)?
kobos
PostWysłany: Pon 21:45, 03 Wrz 2007    Temat postu:

Rewelacyjna robota chlopaki!! Smile
DRAGON
PostWysłany: Sob 19:57, 01 Wrz 2007    Temat postu:

Witam













Izba bojowa -strzelnica ckm

Izba bojowa ckm - wyłaz

Izba wypoczynku załogi a w głębi maszynownia.

Pomieszczenie WC ze strzelnicą broni ręcznej (widoczny oryginalny nr.

Wnętrze półkopuły bojowej ckm.

Wnętrze kopuły obserwacyjnej.

Sygnaturka kopuły obserwacyjnej.


Pozdrawiam
Przemo PF
PostWysłany: Czw 20:56, 30 Sie 2007    Temat postu: Bielszowice

Schron będzie udostępniany jako izba muzealna "Pro Fortalicium" . Wstęp będzie bezpłatny (tak jest w wszystkich naszych schronach). Co do terminów otwarcia ustalenia zapadna przed sezonem 2008. Jednak w tym roku na 100% schron będzie do zwiedzania po telefonicznym umówieniu się z ..... . Myślę, że z końcem wrzesnia (30 września - termin zakończenia I etapu prac) podamy gdzie dzwonić i kto będzie odpowiedzialny za "wycieczki". Z uwagi, że w ramach I etapu prac nie ma przewidzianego wykonania instalacji elektrycznej ogranicza nas to w "planowaniu" wyposażania obiektu. Schron posiada izbę bojową na ckm i chcemy tą izbe maxmalnie "odrestaurować z wyposażeniem: laweta, ckm, system chłodzenia ckm-u i wentylacji, skrzynie na amunicje itd" , izba socjalna załogi (podobnie) . W maszynowni będzie miejsce na prezentacje kolekcji ze zbiorów naszych kolegów (militaria) . Kosz i problem z "odrestaurowaniem " filtrów i wentylacji powoduje, że to plany na lata . Pomysłów mamy wiele ale ogranicza nas czas i kasa. Schron będzie też "ożywał" dzięki obecności grupy rekonstrukcji historycznej - GRH "GO "Śląsk" . Zapraszam do zobaczenia jak działaja inne schrony na strionie : www.profort.org.pl - zerknijcie na link - nasze izby muzealne.
BeeR
PostWysłany: Czw 20:27, 30 Sie 2007    Temat postu:

Witam.. co będzie w owym bunkrze i czy będzie do niego w jakikolwiek sposób ograniczone wejście ?
Przemo PF
PostWysłany: Czw 12:39, 30 Sie 2007    Temat postu: Ruda Sl - schron 33 Bielszowice/Cynkowa

Jest juz inaczej ... Adam pewnie prześle zdjęcia . Schron jest obecnie malowany w systemie 3 kolorów.- zewnątrz. Pomieszczenia wew będą malowane tak jak były na : ściany - biały, kopuły - biały, wejście (sień) - ciemny zielony. Co do dobioru kolorów na zew schronu i pomalowanie kopuł panc to jest to nasza PF decyzja. Nie ma zachowanych dokumentów i świadectw i NIKT nie wie jak były malowane schrony na OWŚ w latach 30- tych. Wszystko wskazuje, że zmieniano te kolory w sezonie wiosna, lato , jesień , zima... Uwazam, że kolory dobrane do obiektu na cynkowej są odpowiednie dla jego charakteru (współczesnego).
DRAGON
PostWysłany: Pią 10:15, 24 Sie 2007    Temat postu:

WITAM

Przedstawiam schemat i kilka zdjęć schronu bojowego nr 33.

a) Korytarz wejściowy
b,c) Śluzy gazoszczelne
d) Pomieszczenie wielofunkcyjne
e) Niski szyb pod półkopułą bojową ckm
f) Izba wypoczynku załogi
g) Izba dowódcy
h) Izba bojowa ckm
i) maszynownia
j) WC
k) pomieszczenie z którego wchodzi się po drabince klamrowej przez otwór w stropie do kopuły obserwacyjnej.

Widok ściany tylnej przed rozpoczęciem remontu.


I w trakcie remontu.

Widok z boku na ukrytą pod nawisem stropu "okapem" strzelnicę ckm.

I ta sama strzelnica ckm przed remontem.


I w trakcie remotu.

Widok z boku na schron bojowy przed .........

I w trakcie remontu (prowadzenia prac ziemnych).

Widoczek na ścianę czołową schronu bojowego osłonietą nasypem kamienno-ziemnym.Widoczna jest półkopuła bojowa ckm.

Na pierwszym planie półkopuła bojowa ckm a w głebi kopuła obserwacyjna i bardzo ładne nowo powstałe osiedle domków.


Ślady ostrzału na półkopule bojowej ckm.

Kopuła obserwacyjna.

I ta sama kopuła z widoczną izolacją na stropie schronu.

Izba bojowa ckm przygotowana do malowania ścian i elementów stalowych.

Na wprost wejście do izby wypoczynku załogi i dalej do izby dowódcy.
Zdjęcie wykonano po oczyszczeniu wnętrza schronu ze wszelakich śmieci ale przed oczyszczeniem elementów stalowych i ścian.

I po oczyszczeniu ścian.

Izba dowódcy (jedna ze ścian przed oczyszczeniem).


I po oczyszczeniu tej izby.

Maszynownia po oczyszczeniu ścian.Po prawej widoczna jest strzelnica broni ręcznej.

Pozdrawiam
Przemo PF
PostWysłany: Nie 8:36, 12 Sie 2007    Temat postu: c.d opisu działań

inna relacja :
Oto jak wyglądały wtedy pozycje obronne żołnierzy 10 kompani strzeleckiej IV batalionu 73pp– Walentego Kulawiaka i Adolfa Krawczyka, która obsadzała międzypola pozycji pod Nowym Bytomiem:
„28 sierpnia obsadziliśmy pozycje bojowe na ufortyfikowanym odcinku umocnień w rejonie Nowa Wieś - Bielszowice, w pewnym oddaleniu od granicy. Z Bielszowic do granicy, za którą leżało Zaborze (osiedla miasta Zabrze) było blisko, ale z Nowej Wsi w kierunku na zachód oddalona była od 6 do 8 kilometrów. Na północ od Bielszowic był tak zwany Czarny Las, mała dzielnica, a obok mocno pofałdowany teren, w środku którego tkwił dwór Nowa Ruda, a pół kilometra dalej na północ kopalnia „Wolfgang”. Okolica ta była miejscem licznych wypadów oddziałów Freikorpsu, które rozzuchwaliły się do tego stopnia, że przed obsadzeniem pozycji przez wojsko atakowały nawet w dzień.
Drugą taką okolicą przenikania oddziałów Freikorpsu był teren na zachód od Bielszowic i Nowej Wsi. Teren ten obejmował osady Pawłów i Kończyce, za którymi w stronę granicy był las, a następnie niewielka miejscowość Makoszowy.
Na północ od Makoszowych, tuż za graniczną rzeczką Czerniówką był las spółki akcyjnej „Guido”, który stanowił bazę wypadową wszelkich oddziałów Freikorpsu idących na stronę polską. Przeważnie przechodzili oni z lasu do zabudowań miejscowości Pawłów, której domy z zachodniej strony leżały na samej granicy i kontrola graniczna była bardzo utrudniona, albo z lasu spółki kopalnianej „Skarboferm” by znaleźć się na południe od Bielszowic i Nowej Wsi. Tak więc kierunek ataków Freikorpsu był nie tylko frontalny, ale także oskrzydlający nas od północy i od południa.
Kompania nasza, której dowódcą był kpt. Marceli Michalski składała się z rezerwistów, jak również z ochotników przeszkolonych w hufcach Przysposobienia Wojskowego. Ogólny stan kompani wynosił około 225 żołnierzy, wśród nich wielu z okolic Świętochłowic i Nowego Bytomia, zatrudnionych poprzednio w przedsiębiorstwach oraz instytucjach.
Trudno dzisiaj dokładnie ustalić stan naszego uzbrojenia poza wyposażeniem bunkrów. Pamiętam, że posiadaliśmy dwa moździerze 81mm, 2 ciężkie karabiny maszynowe, 5-6 rkm-ów oraz zwykłe karabiny i pistolety. Pozycja była ogólnie przygotowana, posiadała okopy, gniazda broni maszynowej i dowodzenia, rowy łącznikowe itp.… ale niezależnie od tego cały czas pozycje nasze rozbudowywaliśmy. Przed okopami postawiono wcześniej zasieki i zapory przeciwczołgowe z szyn kolejowych. Schrony betonowe tak zwane bunkry były wyposażone we własną broń maszynową, a nawet działa.
Natychmiast po przybyciu na pozycje poinformowano naszych dowódców, a przez nich i nas, że jest to teren licznych napadów band Freikorpsu, atakujących zarówno obiekty wojskowe, jak i przemysłowe oraz napadających na polskich urzędników, powstańców, patriotów itd.
Jakby na potwierdzenie tych opinii, tego samego wieczora duża grupa dywersantów z Freikorpsu w cywilnych ubraniach, ale z opaskami hitlerowskimi na rękawach, dotarła do naszej pozycji. Prawdopodobnie nie wiedzieli oni jeszcze, ze pozycja jest obsadzona przez wojsko, toteż dostali „lanie’ i wiali w stronę granicy aż się kurzyło.
Po dwóch dniach zmienili taktykę. Najpierw opanowali na naszym przedpolu szyb kopalni „Bielszowice”, umieścili na wieży wyciągowej karabin maszynowy i celnym ogniem próbowali sparaliżować nasze punkty ogniowe. Ogień karabinu maszynowego z wieży wyciągowej miał również zadanie odwrócić naszą uwagę od dużej bojówki Freikorpsu, która wykorzystując nierówności terenu, budynki i zarośla podchodziła pod nasze okopy. 3 pluton pod dowództwem ppor. Józefa Gajdaczka uderzył na oddział Freikorpsu i po zaciętej walce wyrzucił go z przedpola, unieruchamiając także karabin maszynowy. Niestety, zginął ppor. Gajdaczek i kilku żołnierzy…”
Przemo PF
PostWysłany: Nie 8:32, 12 Sie 2007    Temat postu: działania bojowe schronu

Kilka informacji o działaniach bojowych na pozycji Bielszowice .

„30 sierpnia – wspomina Walenty Kulawiak – grupa Freikorpsu opanowała na naszym przedpolu szyb kopalni „Bielszowice” i celnym ogniem cekaemu z wieży wyciągowej udaremniała wszelkie ruchy w otoczeniu naszych pozycji, nie wyłączając okopów. Równocześnie pod osłoną ognia z wieży wyciągowej posuwała się w kierunku polskich okopów bojówka Freikorpsu, wykorzystując rowy przydrożne przy szosie. Należało jak najrychlej oczyścić przedpole i unieszkodliwić nieprzyjacielski cekaem na wieży szybowej. Do przeciwuderzenia wyruszył 3 pluton pod dowództwem ppor. Józefa Gajdaczka. Wywiązała się zacięta walka, w której, niestety, poległ wspomniany dowódca plutonu i dwóch strzelców. Pod naszym śmiałym jednak uderzeniem oddział Freikorpsu wycofał się z poważnymi stratami, pozostawiając jednego jeńca. Ale karabin maszynowy na wieży wyciągowej zamilkł! W następnym dniu o świcie – buło to 31 sierpnia 1939 roku – dobrze uzbrojona bojówka niemiecka, w sile około 180 ludzi, uderzyła na nasze prawe skrzydło umocnień. Doszło do ostrej walki ogniowej. Do kontrataku wyszedł z okopów 1 pluton pod dowództwem plut. Jerzego Krautwursta, wspaniałego żołnierza, i to poskutkowało. Pod osłoną granatnika i ciężkiego karabinu maszynowego pluton przeszedł do szturmu, przy czym doszło do walki wręcz. Naporu tego nie wytrzymał przeciwnik i rzucił się do ucieczki. Na placu boju pozostawił 30 pistoletów maszynowych, 21 pistoletów parabellum i 180 szt. Ręcznych granatów.” Inna relacja - Jan Pietruszka ochotnik z 2 kompani Chorzowskiego Batalionu ON: „wywiązała się bezpardonowa walka...hitlerowcy wycofali się w kierunku cegielni Bielszowice – czarny Las. Zajeli przedpole cegielni, a pózniej cegielnię, w której się zabarykadowali. Po sprowadzeniu możdzierzy i broni maszynowej wspólnie z powstańcami śląskimizdołaliśmy otoczyć dywersantów i zamknąć im odwrót. W godz popołudnoowych po silnym ogniu z możdzierzy i broni maszynowej przystąpiliśmy do natarcia. Te relacje pochodzą z książki Henryk Racki „ Śląski wrzesień” WMON 1973 wyd II .
DRAGON
PostWysłany: Czw 14:47, 09 Sie 2007    Temat postu:

Sad I znowu nie udało się Sad
DRAGON
PostWysłany: Czw 13:22, 09 Sie 2007    Temat postu:

Witam
Może teraz uda mi się załadować zdjecia.
DRAGON
PostWysłany: Wto 18:05, 07 Sie 2007    Temat postu:

Witam
Przedstawie tu kilka zdjęć i schemat schronu bojowego o którym pisał wcześniej kolega Przemo PF tylko że jeszcze tego nie robiłem na tym forum i nie wiem czy mi się to uda.
Przemo PF
PostWysłany: Pon 16:46, 06 Sie 2007    Temat postu: OWŚ - Ruda Śląska, schron nr 33

Miło mi poinformowąć, że jest już pomysł i zaczyna być realizowany przez miasto Ruda Śl (ścislej biuro MKZ) i stowarzyszenie Pro Forta... i dotyczy schronu przy ul . Cynkowej. Wszystko idzie do tego, że już w październiku 2007 roku na tym schronie zostaną zakończone prace dot rewitalizacji tego schronu.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group